Threesome/Trzy

Produkcja: Wojciech Grudziński / Fundacja 910113

Koprodukcja: Nowy Teatr w Warszawie, Belluard Bollwerk

We współpracy z Cité Internationale des Arts, Frascati, Visegrad Artist Residency Program for Performing Arts, Centre national de la danse – Pantin i miastem Warszawa

Koncepcja, choreografia, wykonanie: Wojciech Grudziński

Współpraca artystyczna: Igor Cardellini

Wsparcie dramaturgiczne: Joanna Ostrowska, Klaudia Hartung-Wójciak

Tekst: Klaudia Hartung-Wójciak

Konsultacje artystyczne: Miguel Angel Melgares

Wideo: Rafał Dominik

Kostiumy: Marta Szypulska

Reżyseria światła: Jacqueline Sobiszewski

Muzyka: Lubomir Grzelak, Wojtek Blecharz

Wojciech Grudziński, laureat tegorocznego Paszportu „Polityki”, dzieli przestrzeń taneczną z widmowym życiem postaci z przeszłości. Mierzy się z legendą. "Threesome/Trzy" to fantomowo-choreograficzne praktyki cruisingowe wprost przez biografie trzech legendarnych osób tańczących: Stanisława Szymańskiego, Wojciecha Wiesiołłowskiego i Gerarda Wilka.

Wszyscy żyli w powojennej – komunistycznej Polsce. Dwóch w końcu wyemigrowało – jeden nigdy nie zdecydował się wyjechać. W jaki sposób ich ciała zostały zapamiętane? Jak uświadamiały i wyrażały swoją wrażliwość w momencie pojawienia się na scenie? Jak dziś odzyskać i ucieleśnić te zmarginalizowane życiorysy? Jak stworzyć nieokiełznane, monstrualne, nielogiczne, cielesne archiwum queerowej przeszłości tak, aby nie zgubić ich unikalnego charakteru?

"Co można powiedzieć w godzinnym solowym występie o trzech tak różnych indywidualnościach? Szymański pozostawał wierny baletowej klasyce i tańcowi neoklasycznemu, poza sceną mocno eksponując swą subtelną stronę. Wilk wręcz przeciwnie – na deskach teatru był typem macho zachłannego na wszelki rodzaj tańca, od wielkich form klasycznych po pseudorewiowe programy telewizyjne. A Wiesiołłowski – skromny, na co dzień wręcz niepozorny, chronił prywatność, ale gdy wychodził przed publiczność, dokonywała się cudowna przemiana. Jego ciało było niesłychanie plastyczne, co pięknie umiał wykorzystać Maurice Béjart, gdy uczynił go solistą swojego zespołu.

Grudziński odnalazł jednak coś, co ich łączy – queerową osobowość, los artysty uwielbianego, a żyjącego w rzeczywistości, w której nienormatywność była piętnowana" - napisał Jacek Marczyński w Ruchu Muzycznym.

W spektaklu: sceny nagości, stroboskop.

Bilety

Normalny: 90 zł, ulgowy: 70 zł

Czas trwania

1 godzina (bez przerwy)

Nie ponosimy odpowiedzialności za zmiany w programie ani za opisy sporządzone na podstawie informacji zebranych z ogólnodostępnych źródeł. Zalecamy, aby wszystkie warunki, ceny, program oraz szczegóły dotyczące przebiegu wydarzenia weryfikować bezpośrednio u organizatorów.