To wydarzenie to coś więcej niż tylko pokaz samochodów. Zlot Dodge RAM Poland to prawdziwe święto amerykańskiej motoryzacji, gdzie siła, dźwięk i błysk lakieru spotykają się z muzyką, emocjami i dużą dawką luzu. Dominującą rolę odgrywają tu potężne pick-upy, a wśród nich wyjątkowy RAM TRX – uznawany za najmocniejszy seryjny pick-up na świecie, z silnikiem o mocy 702 koni mechanicznych. Maszyny tego kalibru nie tylko robią wrażenie, ale i przyciągają tłumy – surowe, masywne sylwetki, wielkie opony i ryk silników to coś, co trzeba zobaczyć na własne oczy i usłyszeć na własne uszy.
Ale Zlot to nie tylko dla fanów motoryzacji. To także duża dawka muzyki – na żywo i bez kompromisów. Na scenie wystąpi DJ Matys, który od lat rozkręca największe imprezy klubowe w Polsce i za granicą. Jego sety to wybuchowa mieszanka trance’u i house’u, znana z takich festiwali jak Sunrise czy Euforia Festival. Gdy wchodzi za konsoletę, parkiet nie ma chwili wytchnienia.
Z zupełnie innego muzycznego świata pochodzi Ewelina Flinta – artystka, która dała się poznać szerokiej publiczności ponad dwie dekady temu. Jej głos jest mocny, charakterystyczny, a repertuar – osadzony między popem, rockiem i poezją śpiewaną. Piosenki takie jak "Żałuję" czy "Nie kłam, że kochasz mnie" na stałe zapisały się w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Flinta nie jest typową gwiazdą estrady – ma swoją wizję, styl i przekaz.
Mocniejszy akcent wprowadzą Epis Dym KNF oraz Kaen – raperzy znani z ostrego języka i zaangażowanych tekstów. Epis, reprezentujący nurt ulicznego hip-hopu, nie boi się poruszać trudnych tematów i od lat buduje wierną społeczność słuchaczy. Kaen z kolei jest bardziej eksperymentalny – jego styl oscyluje między klasycznym rapem a elektroniką, a maska na twarzy, którą nosił przez lata, stała się jednym z jego znaków rozpoznawczych. Ich koncerty to silna dawka energii, a teksty nie pozostawiają słuchacza obojętnym.
Na miejscu znajdzie się również strefa rozrywki, w której każdy – niezależnie od wieku – znajdzie coś dla siebie. Symulatory dachowania i upojenia alkoholowego pokażą w praktyce, jak wyglądają niebezpieczne sytuacje za kierownicą – doświadczenie, które potrafi zostać w pamięci na długo. Obok nich – klasyczne atrakcje rodem z amerykańskich festynów: byk rodeo, dmuchańce, automaty do gier, a także warsztaty stolarskie, gdzie można spróbować swoich sił w pracy z drewnem.
Nie zabraknie także atrakcji dla najmłodszych – gry, zabawy i animacje zaplanowane są z myślą o dzieciach, ale i dorośli znajdą tu sporo okazji do śmiechu i ruchu. To wydarzenie ma nie tylko integrować fanów motoryzacji, ale być też miejscem spotkania rodzin, znajomych i ludzi, którzy po prostu lubią dobrze spędzić czas.
Kiedy zapach palonej gumy unosi się w powietrzu, a silniki ryczą z całych sił – wtedy wiadomo, że rozpoczęło się prawdziwe show. Pokazy palenia gumy to widowisko samo w sobie – trochę szaleństwa, dużo adrenaliny i ten charakterystyczny dym, który dla wielu bywa bardziej kuszący niż zapach waty cukrowej.
Na terenie zlotu działają również foodtrucki – kuchnia uliczna w najlepszym wydaniu. Od klasycznych burgerów, przez meksykańskie tortille, po opcje wegetariańskie – każdy może złapać coś konkretnego do ręki między koncertem a pokazem.
Swoje miejsce znajdą też wystawcy – zarówno ci związani z motoryzacją, jak i rękodziełem, odzieżą i innymi formami rzemiosła. To dobra okazja, by podejrzeć nowinki z rynku, wymienić się doświadczeniami albo po prostu pogadać z ludźmi, którzy wiedzą, co robią i mają pasję.
Całość wydarzenia ma swój własny, niepowtarzalny klimat – trochę amerykańskiego luzu, trochę polskiej gościnności, a przede wszystkim sporo autentyczności. Nie ma tu sztywnej konwencji – są za to ludzie, którzy przyjeżdżają, żeby dzielić się tym, co ich kręci. Niezależnie, czy przyciągnęły ich samochody, koncerty, atrakcje dla dzieci, czy po prostu chęć wyrwania się na świeże powietrze – każdy znajdzie tu coś dla siebie.