Kultowy debiut Manuela Mozosa w odnowionej cyfrowo wersji reżyserskiej, hołd złożony Zielonym latom Paulo Rochy. Legendarny Pedro Hestnes gra młodego chłopaka, który wraca do Lizbony po odbyciu służby wojskowej i szuka przystani, by ulokować swoje uczucia.
Melancholijne, pełne uroku, ale też porażek i rozczarowań portugalskie coming-of-age. Kultowy kinowy debiut Manuela Mozosa w odnowionej cyfrowo wersji reżyserskiej. Choć nakręcony w 1992 roku, w wyniku różnych perturbacji został ukończony dopiero 10 lat później z pomocą Paulo Rochy w roli producenta. Bohaterem filmu jest młody chłopak (Pedro Hestnes), który dryfuje po Lizbonie przełomu lat 80. i 90. i łapiąc się dorywczych prac, miotany emocjami próbuje przetrwać. W dzieciństwie matka (Isabel Ruth) oddała go do sierocińca pod opiekę siostry Luz (Isabel de Castro), tam poznał Hipólito (José Meireles), który został jego najlepszym przyjacielem. Xavier wraca do miasta po odbyciu służby wojskowej i wchodząc w dorosłość, chce nadać swojemu życiu sens.
Podobne historie opowiadane przez Mozosa i innych przedstawicieli jego generacji – Pedro Costę, Teresę Villaverde, Joaquima Sapinho, Marco Martinsa – pokazywały ów mroczny cień, jaki rzucało otwarcie się portugalskiego społeczeństwa na konsumpcjonizm. Tłem dla tej przemiany są anonimowe dzielnice mieszkalne i miejsca pracy, inna Lizbona, nieobecna w ówczesnym kinie, „kinematograficzne miasto lat 60.”, będące hołdem złożonym Zielonym latom Paulo Rochy, którego Mozos był uczniem.