Sztuka “Spowiedź w drewnie” inspirowane życiem beskidzkiego rzeźbiarza Jędrzeja Wowory jest testamentem reżyserskim Jana Wilkowskiego.
Jej bohaterem jest świątkarz, który przed śmiercią spowiada się wystruganemu przez siebie Chrystusowi. Półgodzinne przedstawienie genialnie pokazuje człowieka i jego dzieło, które obróciło się przeciw swemu twórcy. Koślawe, nieudane lub niedokończone figury świętych z wrzaskiem domagają się kary piekła dla świątkarza, aż Zbawiciel musi ich głośno przywołać do porządku. W końcu człowiek umiera, przygnieciony swym dziełem: spadającymi z półek rzeźbami. Ale Chrystus daje mu rozgrzeszenie: On też jest niedostrugany i wie, że samemu stwórcy świat nie do końca się udał. (R. Pawłowski, “Gazeta Wyborcza” z dnia 25.02.98).
Zainspirowany gawędami Jędrzeja Wowry, beskidzkiego rzeźbiarza ludowego odkrytego w międzywojniu przez Emila Zegadłowicza, Jan Wilkowski stworzył przejmujące studium twórczego niespełnienia. Oto stary świątkarz Jaśko nie ma dość siły, by dokończyć swe ostatnie dzieło: Chrystusika do przydrożnej kapliczki. Właśnie ów niedostrugany Frasobliwy stanie się jego spowiednikiem i obrońcą przed gniewem rozsierdzonych innych świątków, niezadowolonych ze swych drewnianych wcieleń, winiących swego twórcę o brak talentu. Przejmująco brzmi ten podszyty ludowym humorem dialog umierającego artysty i jego dzieła. (L. Bardijewska, “Gazeta Wyborcza” z dnia 2.01.96)
Jan Wilkowski
“Spowiedź w drewnie”
Reżyseria, scenografia i kostiumy: Maria P. Budzyńska
Ruch: Jolanta Grabowska i Leszek Tes
Obrazy Świątków: Dominika Mendel; foto-Aleq Budzyński
Oprawa muzyczna i realizacja dźwięku: Piotr Kiliański