Deathmetalowi pionierzy z Master zagrają w Katowicach i we Wrocławiu! Załoga niezmordowanego Paula Speckmanna wystąpi kolejno: 5 marca w Piątym Domu i dzień później w Liverpoolu. Wesprze ją grindowo/thrashowy King Parrot. Bilety już w sprzedaży.
Razem z Death i Possessed wymyślili death metal. Master to legendy śmierćmetalowego rzemiosła. Paul Speckmann robi swoje, czyli oldschoolowe ekstremalne strzały bez zbędnego kombinowania. To metal śmierci korzenny, wściekły, często przesiąknięty thrashowym duchem – zawsze rozjuszony i konkretny. Najnowszą płytą grupy jest „Saints Dispelled”.
King Parrot brzmią tak, jakby skakali słuchaczowi po głowie i to ich plus. Australijczycy okładają odbiorców skondensowanymi odpryskami furii, w której skład wchodzą grindcore, thrash, a nawet death metal. Z nimi nie ma wytchnienia, tylko sama dzicz.
Master (USA) death metal, thrash metal:
Paul Speckmann zjadł zęby na death metalu. To jeden z wynalazców gatunku – uprawiający go bez przerwy i bez wpadek już od połowy lat 80. Gdy słuchacie Master, wiecie, że dostaniecie oldschoolowe podejście do gatunku, gdzie surowizna i thrashowa dynamika są ważniejsze od czegokolwiek innego.
King Parrot (Australia) grindcore, thrash metal:
Jak na grindowców przystało, gustują w chaosie, hałasie i dociskaniu gazu do dechy. Ale King Parrot to nie tylko nadpobudliwy grind. Chętnie zmieniają wątki, proponując zawsze przebojowy element thrashu czy deathmetalową złowrogość.