W "Castor et Pollux", opera barokowa Jeana-Philippe'a Rameau, znów rozbrzmiewa na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej. Tym razem jednak dzieło zyskało unikalny charakter, dzięki współpracy zespołu reżyserskiego, który postawił na innowacyjne podejście. Wyreżyserowana i zinterpretowana przez Dedę Cristinę Colonnę, z Francesco Vitalim odpowiedzialnym za scenografię i kostiumy, produkcja ta przenosi widzów w świat, który łączy ezoterykę, kabałę, astronomię i mitologię, dodając elementy technologii multimedialnej XXI wieku. Muzyczne kierownictwo Benjamina Bayla zapewnia spójność oraz doskonałość wykonawczą, przywołując na nowo kunszt baroku.
Synergia Sztuk i Głębia Interpretacji
Opera jest wyjątkowym połączeniem wielu form artystycznych: śpiewu, muzyki, dramatu, tańca oraz sztuk plastycznych. "Castor et Pollux" Rameau, oparte na libretcie Pierre'a-Josepha Bernarda, opowiada historię Kastora i Polluksa – braci bliźniaków, którzy mimo śmierci jednego z nich pozostają ze sobą nierozłączni. Antyczny motyw jest tutaj wykorzystany, aby ukazać uniwersalne aspekty ludzkiej natury, takie jak miłość, poświęcenie, żałoba i nieśmiertelność.
Deda Cristina Colonna, odpowiedzialna za reżyserię i choreografię, podjęła się zadania nowego odczytania tego klasycznego libretta przez pryzmat ezoterycznej astronomii. Jej wizja nie tylko łączy dramat opery z elementami astrologii, ale również wprowadza wątki związane z Wielkimi Arkanami Tarota, nadając poszczególnym postaciom symboliczne znaczenie. Colonna stara się ukazać wewnętrzną podróż człowieka – od chaosu wewnętrznych sprzeczności po harmonię ludzkiej świadomości, balansującą między naturą a boskością.
Francesco Vitali, projektując scenografię, zdecydował się na minimalizm wzbogacony elementami multimedialnymi, w tym animacjami przygotowanymi przez Giardino Artlab22 oraz mappingiem multimedialnym wykonanym przez Pro4Media. Światło pełni w tej produkcji kluczową rolę – podkreśla nastrój, wzmacniając głębokie emocje i rozterki postaci, a także dopełniając barokową estetykę muzyki. Wszystko to razem tworzy interpretację, która oddaje ukłon w stronę tradycji, jednocześnie przynosząc nowoczesne spojrzenie.
Głos Mitologii i Ludzkiej Emocji
Opera Rameau to celebracja mitologii, w której bohaterowie są w równym stopniu ludzcy, co boscy. Poprzez postacie Kastora i Polluksa reżyserka chce ukazać ich kontrastujące cechy – jednocześnie podkreślając ich więzi, głęboką miłość i oddanie, a także tragizm związany z utratą i żałobą. Kastor, będący śmiertelnikiem, i Polluks, nieśmiertelny, symbolizują zarówno ludzką kruchość, jak i boską potęgę. To połączenie ziemskiego cierpienia z niebiańską potęgą tworzy podstawę emocjonalną tej opery.
Kierownictwo muzyczne objął australijski dyrygent Benjamin Bayl, który prowadził Orkiestrę Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej – Musicae Antiquae Collegium Varsoviense. Bayl postawił na historycznie poinformowane wykonanie, jednocześnie nie bojąc się wprowadzać nowoczesnych elementów. Dzięki temu jego interpretacja oddaje zarówno energię, jak i subtelność barokowej muzyki, co w połączeniu z dynamicznymi aranżacjami scenograficznymi Vitaliego, tworzy unikalne przeżycie artystyczne.
Obsada – Harmonia Wokalu i Gry Aktorskiej
W obsadzie "Castor et Pollux" w Warszawskiej Operze Kameralnej znaleźli się wybitni śpiewacy i śpiewaczki, których interpretacje postaci podkreślają emocjonalną głębię libretta. Kieran White, który wciela się w rolę Kastora, oczarował publiczność nie tylko blaskiem swego głosu, ale także delikatnością, której wymaga ten repertuar. Jego kreacja była pełna autentyczności, a wyrażane przez niego emocje – strach, radość, nadzieja – były subtelne, ale niezwykle poruszające. Kamil Zdebel jako Polluks również wypadł doskonale, harmonizując z White'em i tworząc z nim dynamiczny duet, w którym widoczna była zarówno miłość braterska, jak i poświęcenie.
Warto również wspomnieć o innych wykonawcach. Tosca Rousseau, jako Télaïre, wniosła do roli majestatyczność i dramatyzm, a jej głos zachwycał ciepłem i emocjonalnym wyrazem. Marta Brzezińska-Szmaj, jako Phoebé, wykreowała postać pełną zazdrości i zawiści, która kontrastowała z bardziej delikatnymi tonami innych bohaterów, co wzbogacało operę o niezbędne elementy konfliktu i napięcia.
W chórze i w rolach tanecznych również pojawiły się wybitne osobistości. Chór, prowadzony przez Krzysztofa Kusiela-Moroza, odgrywał kluczową rolę w budowaniu atmosfery, często dodając głębię i wrażenie monumentalności scenom opery. Tancerze, pod okiem Joanny Lichorowicz-Greś jako asystentki choreografii, wnieśli element ruchu, który był integralną częścią spektaklu, nadając mu lekkość i swobodę, ale też wzmacniając dramatyczność wydarzeń.
Współczesność w Barokowej Formie
Dzięki współczesnym technologiom scenicznym, "Castor et Pollux" stało się wydarzeniem na miarę XXI wieku. Elementy multimedialne, jak animacje i mapping, przełamały klasyczne ograniczenia przestrzeni, wprowadzając widzów w świat mitologii, który jest jednocześnie fantastyczny i intymny. W ten sposób przeszłość i teraźniejszość spotykają się, tworząc dynamiczną, poruszającą opowieść o ludzkiej naturze, która pozostaje aktualna niezależnie od czasów.
Tym, co wyróżnia tę produkcję, jest odwaga w reinterpretacji klasyki, przy jednoczesnym szacunku dla tradycji wykonawczej. Zarówno reżyserka, jak i dyrygent starali się odnaleźć nowy głos w barokowym kanonie, wprowadzając do opery elementy, które czynią ją bardziej zrozumiałą i poruszającą dla współczesnego widza. Światło, muzyka, taniec, ruch i śpiew – wszystkie te elementy zostały zintegrowane w sposób, który sprawia, że "Castor et Pollux" staje się prawdziwym hołdem dla sztuki operowej jako formy łączącej różne dziedziny artystyczne.