ON WRÓCIŁ – Teatr Śląski

  • Artur święs
  • Zbigniew Wróbel
  • Wiesław Kupczak
  • Dawid ściupidro
  • Anna Kadulska
  • Anna Lemieszek
  • Kultura
  • Teatr
  • Dramat
  • Teatr współczesny
  • Adaptacja literacka
  • Komedia czarna
  • Satyra polityczna
  • 8
  • (0)0 głosów

Spektakl "On wrócił", będący sceniczną adaptacją bestsellerowej powieści Timura Vermesa, to jedno z najważniejszych wydarzeń w Teatrze Śląskim w ostatnich latach. Reżyserią zajął się Robert Talarczyk, jeden z najwybitniejszych współczesnych reżyserów teatralnych w Polsce, znany z umiejętności przenoszenia na scenę tematów trudnych, kontrowersyjnych, a zarazem niezwykle aktualnych.

Powieść Vermesa, która od lat budziła ogromne zainteresowanie, została zekranizowana i teraz przeniesiona na deski teatru, pozwalając widzom jeszcze głębiej wniknąć w problematykę, którą podejmuje autor. Historia zaczyna się od pozornie absurdalnego założenia: "Co by było, gdyby Adolf Hitler nie zginął w 1945 roku?" Tytułowy bohater, Führer, budzi się w dzisiejszych czasach, w Berlinie, zupełnie nieświadomy, że świat, który znał, przeminął.

Hitler, zaskoczony nowoczesnością otaczającej go rzeczywistości, staje w obliczu wyzwań współczesności, które są mu obce. Przechodnie, zamiast kłaniać się z charakterystycznym pozdrowieniem, ignorują go lub traktują jak postać komiczną. Zdezorientowany, trafia do telewizyjnego programu, gdzie jego pełne pasji przemówienia i umiejętność reagowania na bieżące wydarzenia społeczne i polityczne zaczynają przyciągać uwagę. Jego charyzma, zmysł improwizacji i skuteczność manipulacji zyskują mu wielu zwolenników, zwłaszcza dzięki wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi medialnych, jak media społecznościowe. Te same narzędzia, które kiedyś były nieznane, teraz stają się jego najpotężniejszym sprzymierzeńcem w dotarciu do mas.

Wraz z rosnącą popularnością Hitlera, w narodzie zaczyna rodzić się niepokojący duch, co prowadzi do refleksji nad mechanizmami władzy, uwodzicielską siłą przywódców oraz rolą mediów – zarówno tradycyjnych, jak i nowych – w kształtowaniu opinii publicznej i nastrojów społecznych. To właśnie ta aktualność sprawia, że spektakl uderza swoją porażającą realnością, skłaniając do głębokiej refleksji nad współczesnymi trendami w polityce oraz nad tym, jak łatwo społeczeństwa mogą być manipulowane przez charyzmatycznych liderów.

Robert Talarczyk, jako reżyser, z niesamowitą precyzją ukazuje, jak mechanizmy te działają w nowoczesnym społeczeństwie. Tworzy na scenie świat, w którym tradycja spotyka się z nowoczesnością, a przeszłość przenika się z teraźniejszością, tworząc obraz przerażająco realistyczny. W jego rękach postać Hitlera staje się nie tylko groteskową figurą, ale też ostrzeżeniem przed tym, jak łatwo można wpaść w pułapkę populizmu i demagogii.

Adaptację sceniczną przygotował Miłosz Markiewicz, który z niezwykłą dokładnością oddał atmosferę powieści Vermesa, jednocześnie dodając jej teatralnego wymiaru. Tekst sztuki jest ostry, pełen ironii i czarnego humoru, co sprawia, że choć historia opowiada o sprawach poważnych, to jednocześnie nie traci na lekkości i jest przystępna dla współczesnego widza.

Artur Święs, który wciela się w postać Adolfa Hitlera, zasługuje na szczególne uznanie. Jego kreacja nie jest prostą kopią postaci historycznej – aktor w niezwykle złożony sposób ukazuje przemianę człowieka, który zdezorientowany nową rzeczywistością, zaczyna w niej odnajdywać nowe możliwości. Święs tworzy postać pełną paradoksów – z jednej strony groteskową, z drugiej – niepokojąco prawdziwą.

Na uwagę zasługują także inni członkowie obsady. Zbigniew Wróbel oraz Wiesław Kupczak doskonale odnajdują się w swoich rolach, oddając różnorodność postaci, które wchodzą w interakcje z głównym bohaterem. Dawid Ściupidro, Anna Kadulska i Anna Lemieszek w swoich rolach wnoszą na scenę nie tylko talent aktorski, ale również doskonałe wyczucie rytmu scenicznego, sprawiając, że spektakl nabiera dynamiki i trzyma w napięciu od początku do końca.

Kreacja wizualna spektaklu również zasługuje na wyróżnienie. Scenografia oddaje współczesny Berlin, z jego zgiełkiem, wielkomiejskim klimatem i kontrastem między nowoczesnością a historią. Kostiumy postaci podkreślają różnice między epokami, w jakich się znajdują, a jednocześnie symbolizują odwieczne mechanizmy władzy i wpływu.

"On wrócił" w reżyserii Roberta Talarczyka to wyjątkowe wydarzenie teatralne, które stawia przed widzem pytania o przyszłość, przeszłość i teraźniejszość, pokazując, jak cienka granica oddziela rozrywkę od poważnych problemów społecznych i politycznych. To sztuka, która nie tylko bawi, ale też skłania do głębokiej refleksji nad tym, jak łatwo społeczeństwa mogą zostać uwiedzione przez demagogów i populistów, nawet w nowoczesnym, cyfrowym świecie.

Nie ponosimy odpowiedzialności za zmiany w programie ani za opisy sporządzone na podstawie informacji zebranych z ogólnodostępnych źródeł. Zalecamy, aby wszystkie warunki, ceny, program oraz szczegóły dotyczące przebiegu wydarzenia weryfikować bezpośrednio u organizatorów.