Łowcy Głów, spektakl stworzony przez Ludomira Franczaka, to intensywna podróż w głąb polskich wątków kolonialnych i ich ukrytych śladów, które mimo upływu lat nadal skrywają się w zakurzonych archiwach, prywatnych kolekcjach i muzeach. Projekt jest rozbudowaną kontynuacją poprzedniego przedsięwzięcia Franczaka, zatytułowanego Gutta, realizowanego od 2021 roku. Tym razem Poznań staje się miejscem badań nad tematem polskiego kolonializmu i związanych z nim problemów rasizmu, które zostały nieomal wymazane z polskiej pamięci historycznej.
Historia i Zapomniane Ślady Kolonializmu
W Polsce często postrzegano temat kolonializmu jako odległy i obcy, zakładając, że kraj ten sam był ofiarą dominacji mocarstw, a nie częścią kolonialnej układanki. Franczak wyciąga na światło dzienne fakty, które burzą ten stereotyp, wskazując, że również Polska miała własne ambicje kolonialne, szczególnie w międzywojniu, gdy Liga Morska i Kolonialna działała prężnie, starając się znaleźć przestrzeń dla "polskich kolonii" za granicą.
Spektakl przywołuje takie wydarzenia, jak pokazy etnograficzne organizowane w poznańskim Ogrodzie Zoologicznym, gdzie wystawiano ludzi i eksponaty pochodzące z egzotycznych krajów, co miało charakterystyczne dla epoki podteksty kolonialne. Franczak analizuje także postać Jana Czekanowskiego, którego podpis widnieje na czaszkach przechowywanych do dziś w Muzeum Historycznym w Berlinie. Czekanowski, powojenny dyrektor Zakładu Antropologii Uniwersytetu Poznańskiego, pozostawił po sobie dziedzictwo, które budzi trudne pytania o kolonialne i antropologiczne dziedzictwo Polski.
Ekspedycje i Kolekcje
Kolejnym wątkiem rozwijanym w spektaklu jest dorobek Arkadego Fiedlera, podróżnika i pisarza, który zgromadził w swoim muzeum w Puszczykowie bogaty zbiór trofeów i fotografii z wypraw do egzotycznych krajów. Ten aspekt wystawy przybliża widzom, jak bardzo egzotyczne trofea oraz przedmioty z zamorskich podróży fascynowały Polaków, budując pewne mity i wyobrażenia na temat świata poza Europą.
W kontekście współczesnych refleksji nad kolonializmem, Łowcy Głów stawiają pytanie: Czy sen o kolonialnej potędze Polski rzeczywiście jest czymś, co można zostawić za sobą? W Polsce, tak jak i w innych krajach, kolonializm pozostawił ślady – choćby w języku, w nauce czy w postawach społecznych. Franczak, niczym łowca, dosłownie i metaforycznie tropi te ślady, odkrywając ich złożoność i wpływ na dzisiejszą tożsamość narodową.
Wkład Twórców i Warstwa Artystyczna
Za koncept i realizację odpowiada Ludomir Franczak, artysta o wieloletnim doświadczeniu w pracy z tematami związanymi z historią i pamięcią kulturową. Jego spektakl nie jest jedynie odczytem historycznym, lecz multimedialnym doświadczeniem, które zachęca widza do konfrontacji z trudnymi pytaniami. Robert Piotrowicz skomponował muzykę towarzyszącą przedstawieniu, wzmacniając napięcie i nadając całości niemal medytacyjny ton, który prowadzi widza przez kolejne obrazy i narracje. Maciej Frycz, realizując dźwięk, zadbał o to, by każdy dźwięk i szmer potęgowały emocje i wrażenie zanurzenia w przedstawionym świecie.
Producentka wykonawcza Olga Strizhniova koordynowała pracę zespołu, dbając o profesjonalizm i dbałość o każdy szczegół spektaklu. Michalina Cendrowska, odpowiedzialna za komunikację projektu, zadbała o jego odbiór i obecność w przestrzeni publicznej, pomagając dotrzeć do szerokiego grona odbiorców. Oprawę graficzną przygotowała Wiktoria Szydłowska, tworząc wizualne elementy, które podkreślają atmosferę tajemnicy i zapomnianych historii, towarzyszących narracji o kolonialnych śladach w Polsce.
Konkluzja
Łowcy Głów to nie tylko analiza zapomnianych fragmentów historii, lecz także wezwanie do refleksji nad tym, co w naszej świadomości jest ukryte lub marginalizowane. Franczak przybliża temat polskiego kolonializmu z wnikliwością i artystyczną subtelnością, podkreślając, że choć dzisiaj kolonializm kojarzy się głównie z wielkimi mocarstwami, jego echa są obecne także w Polsce. Te zakurzone ślady, rozsiane w muzeach, archiwach i prywatnych kolekcjach, ujawniają dawną fascynację egzotyką, a jednocześnie skrywają ciemniejsze aspekty polskiego stosunku do innych kultur.
Franczak w swoim projekcie subtelnie, ale jednoznacznie stawia pytanie, czy współczesne pokolenia są gotowe na krytyczne spojrzenie na to dziedzictwo. Ślady te przypominają bowiem, że władza, dominacja i kolonializm to nie tylko odległe historie, ale także rzeczywistości, które w różnej formie wpływały na współczesną polską tożsamość. W spektaklu zatem zderzają się przeszłość i teraźniejszość, wciągając widza w refleksję o polskim spojrzeniu na świat i jego mieszkańców.