W spektaklu, którego nie sposób przegapić, Zdzisław Wardejn, w hołdzie dla swojej sześćdziesięcioletniej kariery artystycznej, wcieli się w rolę Magnusa, szwajcarskiego rezydenta. Wardejn, znany z wybitnych kreacji w serialu „Królowa Bona" oraz filmach takich jak „Piłkarski poker", „Vabank" i „Och Karol", doskonale odnajduje się w roli reprezentanta mocnych, fundamentalnych wartości Zachodu.
Przeciwstawiając mu się jako Moris, przybysz z kraju „leżącego na Wschód od Zachodu i na Zachód od Wschodu", co mistrzowsko określił Mrożek, pojawi się Mikołaj Roznerski. Roznerski, jedna z najważniejszych postaci młodego pokolenia aktorów, znany z ról w „Volta" J. Machulskiego oraz „Pech to nie grzech" R. Zatorskiego, niezwykle przekonująco oddaje absurdalne i paradoksalne aspekty swojej postaci.
Stawką tej emocjonującej gry, którą toczą bohaterowie, jest nie tylko wielka kariera w Hollywood, ale przede wszystkim marzenie o sensie życia. W świetle tych wydarzeń okazuje się, że sens nie zawsze zależy od zewnętrznych czynników, co stanowi istotny motyw z autobiograficznych doświadczeń autora.
Reżyserię polskiej prapremiery „Kontraktu" powierzono wybitnemu Kazimierzowi Dejmkowi, który z udziałem Zdzisława Mrożewskiego i Jana Englerta zrealizował ten spektakl pod koniec PRL. Teraz, blisko dwie dekady po wejściu Polski do Unii Europejskiej, widzowie będą mieli okazję przekonać się, jak bardzo zmieniła się polska perspektywa, oraz jak wiele odkryć może ona zaoferować.